Na początek coś dla studentów, czyli piwo, piwo i jeszcze raz piwo. A przy okazji niedrogi obiad. A może odwrotnie. W każdym razie jakoś tak...

Dalej clubbingowy plakat klubu Yzzy, czyli inne klimaty, odmienna komunikacja i fioletowe mroczki:

A na koniec coś dla smakoszy naszej kiszki ziemniaczanej, marynowanego sała, kiełbasy i innego jadła, które już dawno przegoniło ich frykasy.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz