Projekt nienowy, bo sprzed trzech miesięcy, ale gorący, bo dla ruskiej bani w Folwarku Nadawki. Zrobiłem zdjęcia, zaprojektowałem grafikę, złożyłem do druku i napisałem copy:
Jakaż to bania?
Na uboczu, nieopodal karczmy, obok oczka wody ogrodzony domek stoi.
W domku trzy izby:
1. Salonik baniowy, z telewizorem słusznych rozmiarów, z wygodnymi siedzeniami, stolikiem i telefonem do karczmy.
2. Sypialnia - na obszernej antresoli. Toaleta i prysznice - obok przejścia do bani.
3. No i trzecia izba wreszcie, czyli bania, od podłogi aż po sufit drewnem wyłożona, z miejscami do siedzenia i leżenia z boku piec drewnem opalany, a na nim kamienie, które wodą polewać należy, gdy bańszczyk zza ściany do pieca będzie dokładał.
A na co do bani?
Na ważne rozmowy Domek na uboczu stoi, ani widu, ani słychu, o czym tam kto rozprawia. Zaproś kontrahentów, suto ugość, przygrzej w bani, a umowę wnet parafować gotowi.
Na wieczór kawalerski albo mecz piłkarski
Domek pomieści do 10 gości, którzy mogą tam hulać ile tylko pary starczy.
Krótko mówiąc dobra bania
Na ciche spotkania i głośne biesiady
Na wypoczynek
Oj, jak dobrze do bani przyjść w wolnym czasie, wygrzać się, odprężyć i kapkę wypocząć...
Na zdrowie Oczyszcza i hartuje ciało, wzmacnia odporność, poprawia krążenie, a skóra będzie jędrniejsza i bardziej dotleniona.
Ruska bania czyli domek drewniany z tradycyjną rosyjską sauną, urządzony z wygodami, zaledwie 5 km od Białegostoku, na biesiadowanie, na ważne rozmowy i na zdrowy wypoczynek, albo i na nocowanie, cnym gościom Folwarku Nadawki w dyspozycyję oddajemy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz